Pismo do Pani Minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk

Zwracamy się z prośbą o podejmowanie działań, które pozwolą traktować pracę domową jako równoprawny wybór

Pismo do Pani Minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk

Zwracamy się z prośbą o podejmowanie działań, które pozwolą traktować pracę domową jako równoprawny wybór

SZ.P. Minister Rodziny, Pracy i Polityki
Społecznej
dr Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Szanowna Pani Minister,

pragniemy wyrazić nasze uznanie słowami Pani Minister, które padły podczas konferencji prasowej na temat ministerialnego wsparcia mającego trafić również do kobiet pragnących poświęcić się pracy na rzecz rodziny w domu. Podkreśliła Pani Minister, że: „Opieka nad dzieckiem to ważna praca na rzecz społeczeństwa i państwa”.

Te słowa doskonale streszczają misję naszej fundacji, która już od 2016 roku działa na rzecz docenienia trudu podejmowanego przez kobiety decydujące się na czasową lub stałą rezygnację z pracy zawodowej dla poświęcenia się pracy w domu. Pragniemy, by ten wybór drogi życiowej był równie szanowany i doceniany społecznie jak decyzja o łączeniu kariery zawodowej i macierzyństwa.

Niestety, ostatnie dekady przysłużyły się deprecjacji takiego wyboru. Matki, które chcą w całości poświęcić się życiu rodzinnemu, widząc w nim nie tylko przestrzeń własnego rozwoju, ale przede wszystkim obszar życia wymagający ogromnego wysiłku i trudu, są traktowane jako nieambitne, nieaktywne, leniwe, mimo że ta sama praca wykonywana na przykład przez opiekunki żłobkowe czy przedszkolanki jest doceniana jako ścieżka kariery zawodowej.

Dlatego zwracamy się do Pani Minister, jako osoby odpowiedzialnej już nie tylko za sytuację kobiet na rynku pracy, ale przed wszystkim za polskie rodziny, z ogromną prośbą o podejmowanie działań, które pozwolą traktować pracę domową jako równoprawny wybór. Byłoby wspaniale, gdyby polskie społeczeństwo dowiedziało się właśnie od swojej Minister, że kobiety, które ofiarowują swoje talenty i zdolności w całości dla służby rodzinie, nie czynią tak „bo nic im w życiu nie wyszło” czy „do niczego się nie nadają”, ale dlatego, że świadomie tak
wybrały, oceniając ten wybór za najbardziej wartościowy i korzystny dla całej rodziny. Dziś niestety na co dzień spotykają się ze społeczną dyskryminacją, a nawet – jak dowiodła nasza fundacja – z hejtem.

Jesteśmy przekonane, że pomijanie istnienia tej drogi życiowej i nadmierna koncentracja na „aktywizacji zawodowej kobiet po urodzeniu dziecka” ze strony urzędników krajowych i unijnych wzmaga tę dyskryminację i utrudnia dokonanie wyboru zgodnego z marzeniami wielu kobiet.

To z kolei odbija się nie tylko na samopoczuciu polskich matek, ale wprost wpływa negatywnie na decyzję o powiększeniu rodziny, co z kolei pogłębia demograficzną katastrofę i nie pomaga w zwiększaniu dzietności.

Szansę na odwrócenie tego niekorzystnego trendu widzimy m.in. w korzystaniu z doświadczeń innych krajów. Pozytywnym przykładem państwa, który docenia pracę kobiet na rzecz rodziny, może być Irlandia. Irlandzka konstytucja chroni bowiem domową pracę kobiet.

Mówi o tym art. 41.2, zgodnie z którym „państwo uznaje w szczególności, że poprzez swoją aktywność w domu kobieta daje państwu wsparcie, bez którego dobro wspólne nie mogłoby zostać osiągnięte” oraz że „państwo stara się zapewniać takie warunki, aby matki nie były zmuszone ekonomiczną potrzebą do podejmowania pracy, zaniedbując swoje obowiązki domowe”.

Niedawno politycy irlandzkiego rządu chcieli usunąć oba te zapisy, a zamiast nich umieścić zapis o świadczeniu opieki „przez członków rodziny na rzecz siebie nawzajem” i wspierania ich przez państwo. Chcieli również pozbyć się uprzywilejowanej roli małżeństwa w tworzeniu rodziny. Jednak jako że w Irlandii wszelkie zmiany konstytucji wymagają zgody obywateli wyrażonej w referendum, zorganizowano głosowanie. Ku zaskoczeniu wszystkich Irlandczycy zdecydowanie sprzeciwili się proponowanym zmianom, i to przy wyższej niż spodziewana, bo ponad 44-procentowej frekwencji.

Przykład Zielonej Wyspy pokazuje, że wysiłek włożony w trud wychowania dzieci i zadbania o rodzinę, stawianą na szczycie życiowej hierarchii wartości, jest dobrem, które warto chronić nawet na poziomie konstytucji.

Dlatego bardzo liczymy na wsparcie Pani Minister w tych działaniach. Chciałybyśmy, by temat domowej pracy kobiet był podejmowany m.in. podczas posiedzeń powołanej przez Panią Minister Rady ds. Kobiet na Rynku Pracy. Patrząc jednak na skład Rady, w której zasiada m.in. prof. Magdalena Środa na poważnie rozważająca możliwość przyznania statusu uchodźcy karaluchom, obawiamy się, że dyskusje mogą zejść na znane z unijnych dyrektyw tory rzekomego ciemiężenia kobiet, domowej walki płci itp.

Na szczęście to, że Pani Minister rozumie wagę pracy na rzecz dzieci i rodziny, o czym świadczą przytoczone przez nas na początku listu słowa, dają nam nadzieję, że będzie inaczej, a trud tysięcy matek i żon włożony w życie rodzinne, zostanie wreszcie odpowiednio doceniony.

Z wyrazami szacunku
Agnieszka Sawicz
Małgorzata Szczepkowska
Zarząd Fundacji
Konfederacja Kobiet RP