Konwencja stambulska nie mówi o głównych przyczynach przemocy
18 sierpnia 2020
Konwencja stambulska nie mówi o głównych przyczynach przemocy
18 sierpnia 2020
Przemoc wobec kobiet nie wynika z tego, że są kobietami, tylko zgodnie ze światowymi standardami, nawet WHO, główne przyczyny przemocy to alkoholizm i inne uzależnienia, kompletny rozpad więzi rodzinnych i seksualizacja wizerunku kobiet, już nastolatek w przestrzeni publicznej. Konwencja stambulska o tych aspektach nie mówi nic. Natomiast art. 17 Konwencji stambulskiej, mówi, że należy szkolić dzieci by potrafiły radzić sobie z niebezpiecznymi informacjami. To absurd. Dzieci nie mają sobie radzić z pornografią, tylko tej pornografii ma nie być – stwierdziła Lidia Sankowska-Grabczuk, rzeczniczka prasowa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender”.
Sankowska-Grabczuk wykazała, że Konwencja stambulska jest genderowa, gdyż w swojej treści wprowadza ideologię gender, czyli pojęcie płci społeczno-kulturowej, które zupełnie rozmywa płeć biologiczną, rozmywa naturalne role kobiet i mężczyzn. Art. 12 Konwencji stambulskiej mówi, że należy wykorzenić tradycyjne role społeczne kobiet i mężczyzn, czyli tradycyjne role żon, matek, ojców i mężów, a przecież na tych rolach zbudowane jest nasze społeczeństwo. To rodzina jest fundamentem społeczeństwa i jest najbezpieczniejszym miejscem do wychowania i dorastania młodego człowieka, przyszłego pokolenia. Dlatego Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” nie zgadza się, by z definicji w rodzinie upatrywać przemocy.
– Teorie na temat niższości kobiety, szerzone przez zwolenników Konwencji stambulskiej, nie są poparte żadnymi badaniami naukowymi, są wyssane z palca, by na siłę promować ideologię gender, która będzie niszczyła rodzinę i potęgowała przemoc – zauważyła rzeczniczka Komitetu, przywołując badania z 2018 r., zgodnie z którymi w Polsce różnica w płacy między kobietami a mężczyznami jest na poziomie 8%, (zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej). W Niemczech różnica znajduje się na poziomie prawie 21%, średnia Unii Europejskiej to prawie 15%. W Polsce prawie 49% naukowców, inżynierów, osób na dobrze płatnych stanowiskach to kobiety, podczas gdy w Unii Europejskiej średnia to 41%. Zatem nie jest prawdą, że Polska czołuje w wysokości luki płacowej.
– Podobnie jest z przemocą wobec kobiet. Badania Agencji Praw Podstawowych UE wykazują, że w Polsce przemoc jest na poziomie ok. 19%, podczas gdy średnia UE to 33%, a kraje skandynawskie, Europy Zachodniej mają przemoc dochodzącą do 50%. Te same badania pokazują, że mamy najwyższą raportowalność przemocy. W obecnym kodeksie karnym, który mamy w Polsce, są wszelkie narzędzia do walki z przemocą. Możemy prawo dalej udoskonalać, ale nie zgadzamy się na mieszanie tego w sosie genderowym – podsumowała Lidia Sankowska-Grabczuk.
Naszym głównym problemem jest niedocenienie macierzyństwa kobiety – podkreśliła rzeczniczka Komitetu. – Macierzyństwo to nasza wartość dodana, bo przecież to my opiekujemy się tymi dziećmi, które idą w świat, idą w społeczeństwo, budują dalej naszą gospodarkę. Macierzyństwo kobiety to dar, to ogromna wartość dodana dla społeczeństwa, również w przeliczeniu na pieniądze, ale nie tylko, kształtowanie młodego człowieka, i to poczucie bezpieczeństwa, że ma mamę, ma ojca, może się bezpiecznie rozwijać w swojej rodzinie.
Konwencja stambulska dąży do narzucenia edukacji szkolnej promowania niestereotypowych ról płciowych, czym godzi w art. 48 polskiej Konstytucji, który gwarantuje rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem.