Pismo do Wojewody Mazowieckiego w sprawie powołania Moniki Strzępki na dyrektora Teatru Dramatycznego

z uznaniem przyjęłyśmy wynik procedury nadzorczej nad rozstrzygnięciem komisji konkursowej w sprawie powołania Moniki Strzępki na dyrektora Teatru Dramatycznego.

Konfederacja Kobiet RP

al. Zjednoczenia 50/U2
01-801 Warszawa
biuro@konfederacjakobiet.pl
KRS: 0000653444
NIP: 7010643105

Sz. P. Konstanty Radziwiłł
Wojewoda Mazowiecki

Pl. Bankowy 3/5

00-950 Warszawa

NIP 525-100-88-75

Regon 013272620

 

Szanowny Panie,
z uznaniem przyjęłyśmy wynik procedury nadzorczej nad rozstrzygnięciem komisji konkursowej w sprawie powołania Moniki Strzępki na dyrektora Teatru Dramatycznego.

Decyzja o odwołaniu nowej dyrektor daje nadzieję, że sytuacje, w których próbuje się wykorzystać instytucje kultury do promowania skrajnych ideologii czy prowadzenia politycznych działań, nie będą się powtarzały. Płynie z niej jasny sygnał, że polskie prawo ma skuteczne narzędzia do tego, by chronić sferę kultury od ideologicznych wpływów i wulgarności.

Przyznajemy, że już przedstawiona przez kandydatkę koncepcja programowa funkcjonowania teatru budziła nie tyle niesmak, co najwyższe oburzenie. Zaprezentowany zamiast poważnej wizji pseudoartystyczny i pseudointelektualny bełkot to w istocie prymitywny rewolucyjny manifest, którego w żaden sposób nie można połączyć z zadaniami, jakie stawia się przed instytucją kultury tego rodzaju.

Sama Monika Strzępka nie kryła przecież zresztą, że teatr pod jej rządami ma zostać przekształcony w „feministyczną instytucję kultury”, w której „będzie miejsce dla mniejszości, dla tożsamości nienormatywnych, dla queeru (…)”.

O tym, w jaki sposób przebiegać będzie owa „transformacja”, można się było przekonać, gdy zgodnie z indywidualną decyzją Moniki Strzępki, doszło do procesyjnego wniesienia rzeźby przedstawiającej żeński organ płciowy stylizowany na figurę sakralną i ustawienia jej w foyer teatru.

Z tym większym przerażeniem czytałyśmy o teatralnych planach nowej dyrektor. Mimo że według założeń konkursowych na stanowisko dyrektora teatru, podstawą jego działalności powinien być m. in. repertuar wypełniony inscenizacjami klasycznej i współczesnej literatury dramatycznej, a teatr miał kontynuować tradycje tej sceny i szanować gust tzw. widzów środka, wśród zamierzeń teatralnych na najbliższy rok znalazł się przykład o spektaklu dla młodzieży o edukacji seksualnej.

Już sama jego zapowiedź może budzić oburzenie: „Sex edukacja to spektakl site specific z elementami musicalu. Przejdziemy przez złożone światy niewiedzy i lęku, wprost do radosnej celebracji seksualności w mnogości jej wariantów. Spektakl powstanie we współpracy z seksuologami oraz specjalistami od edukacji seksualnej i będzie dużą dawką rzetelnej wiedzy – nie tylko dla uczniów liceum”.

Dlatego cieszymy się, że tak jawna niezgodność celów funkcjonowania Teatru Dramatycznego i zamierzeń przedstawionych przez jego dyrektorkę została obnażona i powstrzymana. Liczymy na to, że dzięki Pana decyzji, Teatr Dramatyczny pozostanie teatrem, a nie areną wulgarnych, ideologicznych działań, wprost sprzecznych z linią programową i artystyczną tej instytucji kultury.

Rozstrzygnięcie nadzorcze Pana Wojewody cieszy również z innego względu – stanowi bowiem wyraźny sygnał, że nie ma zgody na uderzanie w godność kobiety i sprowadzanie wielowymiarowości kobiecości do żeńskiego organu płciowego. To szczególnie istotne dla naszej fundacji, która w odróżnieniu od pustych sloganów feministek rzeczywiście przeciwdziała seksualizacji i uprzedmiotowieniu wizerunku kobiet.

Konfederacja Kobiet RP