Konwencja stambulska zbudowana jest na ideologii gender

Konwencja stambulska zbudowana jest na ideologii gender

Karolina Pawłowska, Dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris

Gdyby głównym celem Konwencji stambulskiej było przeciwdziałanie przemocy domowej i przemocy wobec kobiet, wówczas zawarte byłyby w niej prawdziwe przyczyny przemocy. Nie podkreślano by tak silnie ideologicznego spojrzenia na przemoc, który jest w niej zawarty.

 

 

W oryginalnym tekście Konwencji stambulskiej klasyczne pojęcie płci (sex) pojawia się raz, natomiast pojęcie gender (płeć, będąca konstruktem społecznym) pojawia się 25 razy. To świadczy, że całość Konwencji jest zbudowana na konkretnej ideologii.

Niedawno Komitet Monitorujący GREVIO wydał swoje rekomendacje skierowane do Włochów. Włochy podobnie jak Polska przyjęły Konwencję stambulską, składając jednocześnie deklarację, że będą interpretować ją zgodnie ze swoją konstytucją, dystansując się od genderowych założeń w niej zawartych. Komitet GREVIO wprost stwierdził, że nie można przyjąć Konwencji stambulskiej bez genderowego postrzegania przemocy, czyli zjawiska występującego ze względu na samą strukturę społeczną, ze względu na istniejące w społeczeństwie zróżnicowanie ról na kobiety i mężczyzn. Perspektywa genderowa jest ściśle związana z Konwencją stambulską.

O tym, że Konwencja stambulska ma charakter ideologiczny świadczy tocząca się dyskusja nie tylko w Polsce. Polska była jednym z pierwszych państw, które ratyfikowały Konwencję stambulską. Do dziś nie zrobiły tego Węgry, Słowacja, Czechy, Łotwa, Bułgaria i Wielka Brytania. Parlamenty Węgier i Słowacji wydały deklarację zobowiązującą rządy by tej Konwencji nie przyjmowały ze względu na ideologiczny charakter. Bułgarski Trybunał Konstytucyjny wprost stwierdził, że ideologiczne podejście gender do przemocy, zawarte w Konwencji stambulskiej, jest sprzeczne z ich porządkiem konstytucyjnym, który chroni tożsamość małżeństwa i rodzinę. Nie jesteśmy odosobnieni w opinii, że Konwencja jest dokumentem kontrowersyjnym. Bardzo wiele państw to zagrożenie dostrzegło już wcześniej i dokumentu nie ratyfikowało.

Z całą pewnością po wypowiedzeniu przez Polskę Konwencji nie będzie tak, że w Polsce zostanie zalegalizowana przemoc, bo to by oznaczało, że przemoc jest zalegalizowana w państwach, które Konwencji nie ratyfikowały.

Celem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla Rodziny, nie dla gender” jest nie tylko wypowiedzenie Konwencji stambulskiej, ale również zaproponowanie alternatywnego dokumentu – Międzynarodowa Konwencja Praw Rodziny – który będzie chronił prawa rodziny i wszystkich członków rodziny przed przemocą. Wszystkie zawarte w nim rozwiązania będą oparte na wiedzy naukowej a nie ideologii.

Międzynarodowa Konwencja Praw Rodziny będzie dokumentem o charakterze kierunkowym, w którym podkreślimy, że rodzina jest podstawową komórką społeczną. Od dobrostanu rodziny zależy dobrostan całego społeczeństwa. Jeżeli nie będziemy szanować autonomii rodziny, nie będziemy wspierać jej w trudnych sytuacjach, to społeczeństwo nie będzie miało przyszłości. System praw człowiek od zarania dziejów mówi o potrzebie ochrony rodziny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Międzynarodowa Karta Praw Obywatelskich, Konwencja Praw Dziecka – mówią, że najlepszym środowiskiem rozwoju dziecka jest rodzina.

Zasadnicza różnica między Konwencją stambulską a Międzynarodową Konwencją Praw Rodziny, polega na sposobie postrzegania rodziny. Konwencja Praw Rodziny wskazuje, że przyczyną przemocy nie jest rodzina, nie jest zróżnicowanie struktury społecznej na role kobiece i męskie. Prawdziwymi przyczynami przemocy są rozpad więzi rodzinnych, uzależnienia, wpływ pornografii oraz seksualizacja wizerunku kobiety, prowadząca do jej uprzedmiotowienia.